Pochodzący z Darłówka nieopodal Kościana a reprezentujący barwy Gostynia Emil Janowski zdobył złoty medal Otwartych Mistrzostw Europy Taekwon-do 2012. Jego klubowa koleżanka z Pawłowic-Ponieca Jagoda Katarzyńska zajęła trzecie miejsce.
Otwarte Mistrzostwa Europy Taekwon-do International odbyły się hali sportowej w Centrum Edukacyjno-Rekreacyjnym „Solne Miasto” w Wieliczce w dniach 26-28 października.
Gościem honorowym zawodów był Grandmaster Choi Chang Keun 9. dan, jeden z pionierów koreańskiej sztuki walki, który przyleciał do Wieliczki na specjalne zaproszenie Tae Kwon-Do International. C. K. Choi zdobył złote medale na pierwszych światowych mistrzostwach taekwon-do rozegranych w 1962 roku w Korei a obecnie propaguje taekwon-do podróżując po całym świecie.
W zawodach wzięło udział ponad 850 zawodników z 19. państw reprezentujących 3 kontynenty. Na zaproszenie na europejski czempionat odpowiedziały takie potęgi światowego taekwon-do jak Kanada, Stany Zjednoczona oraz Argentyna. Wśród najlepszych zawodników ze starego kontynentu świetnie zaprezentowali się najbardziej utytułowani zawodnicy SKT „Tiger” z sekcji wielkopolskich i dolnośląskich. Dorobek „tygrysów” to 2 złote medale , 3 srebra oraz 2 brązy.
Sekcjom reprezentowanym przez 7 zawodników z Gostynia i Ponieca udało się zdobyć 2 medale choć niemal wszystkie walki były na pograniuczu strefy medalowej. Łukasz Busz przegrał swój pojedynek jednym tylko punktem; Oskar Ratajczyk wygrał pewnie dwie walki, przegrywając trzecią o wejście do półfinału a koncentracji i dyscypliny zabrakło Jagodzie Katarzyńskiej by wracać z najwyższymi laurami.
"Jagoda jest zawodniczką z niesamowitym potencjałem, którego pozazdrościć jej może każda inna dziewczyna w Polsce, szkoda tylko że nie zawsze potrafi kontrolować emocje. Gdyby wykazała więcej samodyscypliny to w moim przekonaniu wracałaby z dwoma złotymi medalami. Nie mniej jednak udało nam się zdobyć dwa medale ogromnej wagi. Na turniej zjechała się europejska elita taekwondzistów i mimo iż wystawiliśmy samych aktualnych medalistów Mistrzostw Polski to o wygrane pojedynki było niezmiernie trudno. W kilku przypadkach byliśmy o włos od sukcesu ale nie zawsze się przecież wygrywa i sztuką jest podnieść się i iść dalej. Sam turniej był dla wszystkich ogromną przygodą i wyróżnieniem, gdyż koszty udziału naszych najlepszych zawodników poniósł klub i sponsorzy, którym bardzo dziękujemy." - tłumaczy trener Krzysztof Bednarz.
Klub TIGER kieruje gorące podziękowanie do Banku Spółdzielczego w Kościanie oraz innych zaangażowanych osób za pomoc w organizacji wyjazdu.